"Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie" (Dmowski)
Polski "ciemnogród"
strona główna · działy · tagi · o autorze · szukaj · Polacy.eu.org  
 

Historia2011.1.03 23:12

Pius XII - Papież trudnych lat

   
 
Postanowiłem wkleić poniższy tekst niejako w odpowiedzi na brednie posła Celińskiego, jakie wygłosił dzisiaj w programie Lisa. Ja rozumiem, ze alkohol szkodzi, ale po jego wypowiedzi aż chciało się zacytować samego Celińskiego " o zamianie głowy na....".
Tekst poniższy jest jednym z artykułów 5 częsciowej publikacji poświęconej działaniom KK i osobiście Piusa XII w czasie ostatniej wojny, napisany głównie w oparciu o świadectwa i publikacje powstałe w czasie wojny.
 
      Zastanawiające jest spotykane u krytyków Piusa XII to, że dziś siedząc wygodnie przed komputerem dokonują oceny postępowania innych ludzi według współczesnych kryteriów " politycznej poprawności". Przykładanie dzisiejszych realiów do sytuacji sprzed 70- lat jest błędem, bo inna była komunikacja społeczna, inne realia. Całkowicie natomiast pomija się milczeniem świadectwa ludzi, którzy zetknęli się z Papieżem, mieli możliwość z nim współpracować, ba, korzystali z pomocy katolików świeckich, duchownych których działania były wypełnianiem woli Piusa XII polegającej na ratowaniu bliźnich.
      Papież nie dysponował dywizjami pancernymi, mógł jedynie apelować do świata o pokój i poszanowanie godności osoby ludzkiej. I czynił to. Wspomniana już przeze mnie encyklika "Summi pontyficatus" została w dniu 28.10.1939 roku oceniona w "New York Taimes" następująco: " Papież potępia dyktatorów, gwałcicieli traktatów, rasizm".
     Encyklika była tak jednoznaczna w swojej antyniemieckiej wymowie, że alianci zrzucali ten tekst z samolotów nad Niemcami licząc na pobudzenie nastrojów antyhitlerowskich. Ale działania Piusa XII nie ograniczały się tylko do encyklik, czy inicjowania działalności takich dzieł jak Stowarzyszenie św.Rafała. W styczniu 1940 roku Pius XII wydał instrukcję dla Radia Watykańskiego aby" ukazywano w audycjach straszliwe okrucieństwa niecywilizowanej tyranii wobec Polaków i Żydów". Żydowska gazeta "Jevish Advocate" z Bostonu pisała wówczas o audycjach z Watykanu "....były one otwartym potępieniem niemieckich zbrodni dokonywanych przez nazistów w Polsce, stwierdzając, że znieważają one moralne sumienie ludzkości".
     "New York Times" pisał wtedy: " Oto Watykan przemówił z autorytetem, którego nie można zakwestionować i potwierdził najgorsze wieści o terrorze, które napłynęły z polskiej ciemności".
      Z kolei "Manchester Guardian" obwołał Radio Watykańskie "...najpotężniejszym stronnikiem umęczonej Polski".
      Powyższe przykłady z prasy anglojęzycznej i żydowskiej z czasów wojny pokazują, jak świat odbierał i oceniał działania Piusa XII. Ograniczyłem się wyłącznie do prasy niekatolickiej aby uniknąć oskarżenia, że prasa katolicka jest nieobiektywna i " musiała chwalić Piusa XII". Aby bardziej unaocznić jak współcześni Piusa XII oceniali jego działania przytoczę kilka wypowiedzi osób powszechnie znanych na całym świecie i nie będących katolikami. W 1940 roku Albert Einstein przypominając w "Time" jak szybko NSDAP zmusiła do milczenia w Niemczech uniwersytety i wielkich wydawców gazet napisał też:" Jedynie Kościół Katolicki zagrodził drogę hitlerowskim kampaniom zdławienia prawdy. Nigdy przedtem nie interesowałem się Kościołem, lecz dziś budzi on we mnie zachwyt i uczucie przyjaźni. Jedynie Kościół Katolicki bowiem miał odwagę i upór by bronić prawdy i wolności moralnej. Muszę wyznać, że to czym kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bezwarunkowo."
      Tak pisał o swych spostrzeżeniach i ocenach Kościoła Katolickiego Albert Einstein, który w USA znalazł się po " Nocy Kryształowej", akcji rasistowskiej jaką Niemcy zgotowali swoim obywatelom żydowskiego pochodzenia. Nie miał złudzeń co do prawdziwych zamiarów niemieckich nazistów. Znał to z autopsji i jego wypowiedź jest głosem sprawiedliwego, który jednocześnie wytyka rządom zachodnim milczenie wobec ludobójstwa niemieckiego. Albert Einstein zrobił to co w tamtej chwili mógł zrobić, aby pokazać światu ogrom ludobójstwa niemieckiego. Ważne jest, aby przypomnieć w skrócie jak reagowały rządy Anglii i USA na wiadomości o zbrodniach niemieckich w Polsce, zbrodniach dokonywanych na Żydach i Polakach. Od lutego 1940 roku wszystkie nadajniki będące w posiadaniu AK, BCh i NSZ nadawały meldunki o zbrodniach niemieckich dokonywanych na Żydach. W grudniu 1941 roku depesza radiowa informowała o obozie w Chełmie, gdzie mordowano wyłącznie Żydów. Depesze były przekazywane natychmiast do gen.Sikorskiego, który informował o tych faktach ludobójstwa sojusznika angielskiego. W końcu, w czerwcu 1942 roku, poirytowany brakiem jakiejkolwiek reakcji ze strony angielskiej, gen.Sikorski na falach BBC wygłosił dramatyczny apel do Anglików z wezwaniem do podjęcia deklaracji, że zbrodnie ludobójstwa zostaną ukarane z całą bezwzględnością. Przemówienie to, jako nota dyplomatyczna zostało przesłane do wszystkich państw sprzymierzonych. Późna jesienią 1942 roku Jan Karski, słynny kurier, dodarł do Londynu z dokumentacja fotograficzną z obozu w Bełżcu. Spotkał się z przedstawicielami rządu angielskiego, dotarł także do Rooselvelta. Gdy na początku 1943 roku spotkał się z Janem Nowakiem- Jeziorańskim, który przewoził także materiały dotyczące ludobójstwa niemieckiego na terenie Polski, Karski był bardzo rozgoryczony stanowiskiem władz państw alianckich i środowisk żydowskich, szczególnie Żydów amerykańskich wobec przedstawianych przez niego faktów.Oto co pisze o tym Jan Nowak - Jeziorański: " Twierdził ( Jan Karski - przyp.autora), że na każdym kroku spotykał się z niedowierzaniem, nawet ze strony Żydów. Uważał, że jego misja ( zwrócenie uwagi świata na holocaust - przyp.autora) nie powiodła się. Wkrótce przekonałem się, że miał rację. Szedłem śladami Karskiego
i dotarłem do tych samych polityków, parlamentarzystów i dziennikarzy.
      Rząd RP zapewnił mi możliwość rozmowy z Churchillem, Edenem i trzema innymi ministrami brytyjskiego gabinetu wojennego. Dr. Ignacy Schwarzbach, przedstawiciel polskich syjonistów w Radzie Narodowej ( Rada Narodowa pełniła rolę Sejmu na emigracji - przyp.autora) zetknął mnie z przedstawicielami organizacji żydowskich w Stanach Zjednoczonych. Prosił mnie ( Schwarzbach - przyp.autora) abym nie mówił im, że co najmniej 2,5 mln.Żydów zostało wymordowanych, bo będzie przyjęte to jako monstrualna przesada, którą rozpowszechniam w jakiś własnych polskich celach". (....)
      " Gdy po latach wertowaliśmy z żoną ujawnione dokumenty brytyjskiego gabinetu wojennego, natrafiliśmy na sprawozdanie Edena
z tej rozmowy. Wszelkie wzmianki o eksterminacji Żydów zostały z niej wykreślone. To samo stało się z protokołem rozmowy Edena z Karskim"
/ Jan Nowak - Jeziorański - " Kierownictwo Podziemia i rząd RP w Londynie wobec zagłady" Nowy Dziennik z dnia 13.04.2001/
      Chciałbym zwrócić uwagę czytelników, że działo się to w roku 1943, gdy eksterminacja Żydów, Polaków, Romów i innych nacji była prowadzona na skalę " przemysłową". Nawet samobójcza śmierć w Londynie Zygmunta Zygelbojma,Żyda, a także członka Rady Narodowej nie zmieniła nic w postrzeganiu działań niemieckich wobec ludności krajów okupowanych, a szczególnie Żydów. Ani środowiska żydowskie, ani rządy nie podjęły próby zweryfikowania doniesień polskiego podziemia, a taka możliwość istniała choćby wykorzystując precedens ze zbrodnią katyńską, gdzie po odkryciu grobów polskich oficerów, Niemcy zaprosili delegację Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Istniała prawie pewność, że Niemcy nie wyrażą na taką inspekcję zgody, ale nawet jej nie podjęto. W tym czasie działania Piusa XII i Kościoła Katolickiego ratowały życie wielu prześladowanych Żydów. W 1942 roku Papież Pius XII wysyła nuncjusza do Vichy, aby zaprotestował przeciw :"...nieludzkim aresztowaniom i deportacjom Żydów z zarządzanej przez Francuzów strefy na Śląsk i do Rosji". New York Times pisze wtedy: "....Papież wstawił się za Żydami przeznaczonymi do wywiezienia z Francji".
      Ta interwencja rozsierdza Niemców. W odwecie Goebbels nakazuje druk broszury, która ukazała się w nakładzie 10 mln.(!) egzemplarzy, a w której określa Piusa XII " prożydowskim papieżem" . W lipcu 1942 roku Pius XII inspiruje biskupów holenderskich do napisania i ogłoszenia " listu pasterskiego" potępiającego " niemiłosierne i niesprawiedliwe traktowanie Żydów". Niestety, osiągnięto tym listem skutek odwrotny od zamierzonego. Niemcy w odwecie za list rozpoczęli masowe wywózki Żydów- wywieźli aż 79% Żydów holenderskich - w tym również kilkuset żydowskich konwertytów, a w tej liczbie m.in.Edytę Stein,Żydówkę, dr filozofii Uniwersytetu Wrocławskiego, która po przyjęciu wiary katolickiej wstąpiła do zakonu karmelitanek. Co ciekawe, kanonizacja Edyty Stein przez Papieża Jana Pawła II wywołała ostry sprzeciw lewackich środowisk żydowskich. Dlaczego?
      Papież znalazł się w sytuacji " między młotem i kowadłem". Każda jego decyzja była zła. Gdyby opublikował swoją kolejną encyklikę poświęconą w całości krytyce niemieckich zbrodni, retorsje ze strony Niemców mogłyby być
 jeszcze większe. Podejmując decyzję o " działaniu w cichości" naraził się dziś na zarzuty, w których ze strony oszczerców gra idzie o to, kto bardziej " przyłoży Watykanowi i Piusowi XII, kto będzie " lepiej" oceniany przez lewacką i żydowską stronę ataku. A wystarczy posłuchać tego co mówił główny rabin Danii, kraju, gdzie za pieniądze i w porozumieniu z Niemcami ekspediowano Żydów do Szwecji. Otóż pytany o ocenę działań Piusa XII rabin Danii Marcus Melchior powiedział:"...gdyby Papież się wypowiedział, Hitler dokonałby masakry ponad 6 mln Żydów i pewnie 10 razy po 10 mln. katolików, gdyby tylko był w mocy tego dokonać". Ale mamy świadectwa właśnie takich odwetowych działań Niemców. Przekazywane do Watykanu meldunki więźniów z obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie głównie więziono kapłanów katolickich zwracają uwagę na fakt, iż ilekroć Pius XII zabierał głos, czy to w pismach do biskupów, czy w Radiu Watykańskim i poruszał problem ludobójstwa niemieckiego, to zawsze zwiększało to represje wobec duchownych katolickich w Dachau. Bp Jean Bernard, więzień Dachau informował Watykan kanałami konspiracyjnymi, że"....kiedy pojawiają się protesty ze strony Papieża, natychmiast pogarsza się traktowanie więźniów".A abp Sapieha pod koniec 1942 roku pisze do Watykanu:" Nie jesteśmy w stanie publicznie przekazywać treści listów Waszej Świątobliwości naszym wiernym, gdyż to by tylko zwiększyło prześladowania" Jak reagowali Niemcy w stosunku do Żydów wiemy na podstawie znanych nam retorsji na działania podjęte przez Nuncjusza Papieskiego w Vichy, list biskupów holenderskich i likwidacji Żydów holenderskich, czy na Węgrzech po usunięciu admirała Horthy'ego, z którym Watykan prowadził skuteczne rozmowy dyplomatyczne zapewniające bezpieczeństwo Żydom i dające możliwość emigracji do wolnego świata. Po obaleniu admirała Horty'ego do dzieła przystąpił Eichman i zdecydowana większość Żydów mieszkających na Węgrzech zginęła w Birkenau.
      Papież zdecydował się wybrać " działanie w cichości", co nie oznacza, że pozostał obojętny na los eksterminowanych Narodów. Zdawał sobie sprawę, że doprowadzeni do furii Niemcy mogą nawet zaatakować Watykan. Takie obawy były uzasadnione, bowiem pod koniec 1942 roku gen.Carlo Wolf otrzymuje bezpośrednio od Hitlera polecenie "....by zająć jak najszybciej Watykan i Państwo Watykańskie, zabezpieczyć archiwa i dzieła sztuki, które maja unikalną wartość, przenieść Papieża wraz z Kurią pod ich opiekę ( niemiecką - przyp.autora), tak aby nie mogli wpaść w ręce aliantów i wywierać politycznego wpływu". Pod koniec 1943 roku gen.Wolf odwodzi Hitlera od tych planów wskazując na szkody, jakie jego realizacja mogłaby przynieść Niemcom, nawet przez samych katolików niemieckich, którzy w obronie Papieża mogliby dokonać zamachu. Dziś mało kto zwraca uwagę na to, że właśnie pod koniec 1943 roku zrzucono na dworzec watykański bomby.
      Jednocześnie pod koniec 1942 roku zwraca się do Watykanu prezydent Rooselvelt z prośbą, aby Pius XII przekonał amerykańskich katolików do akceptacji porozumienia USA z ZSRR w sprawie wspólnych działań wojennych przeciwko Niemcom. Papież czyni to stwierdzając: " Zagrożenie komunistyczne rzeczywiście istnieje, ale w tej chwili zagrożenie ze strony Niemiec nazistowskich jest bardziej poważne".

      Ireneusz T.Lisiak 

 
3648 odsłon  średnio 5 (2 głosy)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować   
Tagi: Celińskiego brednie, Pius XII, Żydzi, II WŚ.
Re: Pius XII - Papież trudnych lat 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.01.04 o 14:19
Powalające.
Ja bym proponował wysłać kopię tego teksu do barbura, cichutkiego i sztorma...
Pozdrawiam :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pius XII - Papież trudnych lat   
Skorpion48, 2011.01.08 o 20:39
Opublikowałem w "Myśli Polskiej" cykl pięciu artykułów na ten temat stanowiących jedną całość. Dzisiaj wkleiłem drugi tekst, a chronologicznie czwarty. Ciekaw jestem Pańskiej opinii.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Zarzuty i świadectwo 
Piotr Świtecki, 2011.01.12 o 23:22
Dziewiętnastu katolickich teologów i historyków napisało list do papieża Benedykta XVI z prośbą, by proces kanonizacyjny papieża Piusa XII toczył się wolno.
Całość: +marucha.wordpress.com
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zarzuty i świadectwo 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.01.12 o 23:32
I nie będzie Santo Subito?...

Che peccato...
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zarzuty i świadectwo 
Piotr Świtecki, 2011.01.12 o 23:35
Ma być w trymiga wyniesienie na ołtarze, ale "naszego" papieża ;-)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Mufti... 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.01.12 o 23:37
A nie zastanawia Cię ta opieszałość?
Tak się wszyscy podniecali.
A jak przyszło co do czego to muszą szukać jakiegoś cudu...
Nie rozumiem.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mufti... 
Piotr Świtecki, 2011.01.12 o 23:55
Cud jest wymagany (taka procedura).
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Mufti... 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.01.13 o 02:43
A nie zastanawia Cię ta opieszałość?
Tak się wszyscy podniecali.
A jak przyszło co do czego to muszą szukać jakiegoś cudu...
Nie rozumiem.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Santo subito JPII? 
Piotr Świtecki, 2011.01.13 o 11:08
Ależ to chyba jest jak na "młyny Boże", które "mielą powoli" tempo iście ekspresowe? Ja raczej nie liczę, że to jakiekolwiek opóźnienie, na dodatek będące skutkiem działania katolików.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
 
login:
hasło:
 
załóż konto, załóż bloga!
Więcej funkcji, w tym ocenianie i komentowanie artykułów.
odzyskaj hasło
najnowsze komentarze
Re:Skorpion
w.red → Skorpion48
Re: Obchody rocznic patriotycznych w Krakowie.
Krzysztof J. Wojtas → Skorpion48
Re: Redaktor Lis jest już "dorosły"
uleczka → Skorpion48
Re: Obchody rocznic patriotycznych w Krakowie.
Skorpion48 → Krzysztof J. Wojtas
Re: Redaktor Lis jest już " dorosły"
Zenon Jaszczuk → Skorpion48
Re: Redaktor Lis jest już " dorosły"
Skorpion48 → Zenon Jaszczuk
Re: Redaktor Lis jest już "dorosły"
Zenon Jaszczuk → Skorpion48
Re: Redaktor Lis jest już "dorosły"
Skorpion48 → w.red
Re: Redaktor Lis jest już "dorosły"
Skorpion48 → J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero
Re: Redaktor Lis jest już "dorosły"
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero → w.red
Re: Redaktor Lis jest już "dorosły"
w.red → Skorpion48
Re: Redaktor Lis jest już " dorosły"
Zenon Jaszczuk → Skorpion48
Santo subito JPII?
Piotr Świtecki → J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero
Mufti...
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero → Piotr Świtecki
więcej…